Zapraszamy do poczytania o THCjd. Zajmie Ci to około 7 minut. 

Świat badań nad roślinami konopi rozwija się już nawet, kiedy śpimy. Do kolejno odkrytych kannabidoidów w 2020 roku dopisano THCjd. 

Do tej pory zidentyfikowano około 113 kannabidoidów, część z nich została już całkiem solidnie przebadana, ale w przypadku THCjd opieramy się głównie na przypuszczeniach. 

Udało się ustalić dwie rzeczy. Tetrahydrokannabioctyl (THCjd) posiada ośmioalkilowy łańcuch węglowy. (Boczny łańcuch alkilowy w THC składa się z pięciu atomów, THCP z siedmiu, większość odkrytych do tej pory kannabidoidów ma wiązanie składające się z pięciu atomów węgla.) 

Odkrywcy THCjd oszacowali, że jest około 18 – 19 razy mocniejsze od THC, plasuje się mniej więcej w połowie pomiędzy THC a THCP (30 x mocniejsze o THC). 

Naturalny.

Być może słyszeliście już o THC0, lub HHC, które jakiś czas temu pojawiły się w Stanach. Opiszemy je szerzej w osobnych tekstach, na ten moment wystarczy wspomnieć, że są to fitokannabinoidy syntetyczne. W przeciwieństwie do nich, THCjd to całkowicie naturalny kannabinoid występujący w roślinie konopi indyjskiej. Podobnie jak Delta-8-THC (THC o podwójnym wiązaniu węglowym umieszczonym na ósmym atomie. Standardowe, znane wszystkim i obecne w przewadze w roślinach, to Delta-9THC, u którego podwójne wiązanie znajduje się na dziewiątym atomie węgla), THCjd występuje w roślinach w niewielkich stężeniach. 

Ale i tak kombinowany... ;)

Producenci musieli by przetwarzać ogromne ilości surowca, żeby uzyskać produkt bogaty w THCjd, ponieważ stanowi ono tylko 1% ogólnego składu rośliny konopi, co bezpośrednio przełożyło by się na kosmiczną cenę sprzedaży. W związku z tym obecne w produktach detalicznych THCjd, jest efektem izomeryzacji innego kannabinoidu (w tym przypadku CBD).

Konwersacja kannabinoidów często zachodzi naturalnie, chociażby odpalając jointa lub bongo, pod wpływem ciepła zachodzi przekształcenie niepsychoaktywnego THCa w psychoaktywne THC. 

Wiemy, że nic nie wiemy. 

Niestety THCjd jest praktycznie w ogóle nie przebadane. Nie dysponujemy nawet wynikami testów na zwierzętach i tak naprawdę wszystko opiera się póki co na przypuszczeniach. Nie zweryfikowano działań niepożądanych, skutków ubocznych, do tego nie znane jest nawet nazwisko odkrywcy. Owiany mocą i tajemnicą kannabinoid, wraz ze swoim ośmioogniowym bocznym łańcuchem alkilowym świetnie łączy się z receptorem CB1 – jednym z dwóch receptorów endokannabinoidowego układu ludzkiego organizmu. Dodatkowo, THCjd ma silniejsze powinowactwo (pierwszeństwo) do obszaru receptora CB1 niż THC, ponieważ THCjd ma alkilowy łańcuch boczny z ośmioma atomami węgla, zaś THC tylko z pięcioma. Tyle tylko tak naprawdę wiemy na pewno. 

Brak badań, ale nie brak popytu. 

THCjd bardzo szybko zyskuje popularność w krajach i stanach, gdzie rekreacyjne używanie marihuany jest legalne. Z powodu braku badań medycznych, póki co nie ma szans na wprowadzenie specyfików do aptek i przychodni medycyny holistycznej (np. w Niemczech, Meksyku, Amazonii i wielu innych miejscach na globie), ale produkty rekreacyjne rządzą się zupełnie innymi zasadami. 

Upływ czasu oraz rozwój badań pozwala przypuszczać, że czeka nas swojego rodzaju boom produktów na bazie kannabinoidów w różnych połączeniach i proporcjach. Na przykład połączenie THCjd z Delta-8-THC, był by niesamowitym mixem mocy i łagodności. Delta-8-THC ma identyczne działanie co Delta-9-THC (czyli powszechnie wszystkim znane THC), ale znacząco słabsze skutki uboczne. 

Działanie i skutki uboczne. Przypuszczalne...

Użytkownicy THCjd raportują, że jego działanie przypomina haj po najmocniejszych, indyjskich odmianach. Zalewająca całe ciało fala euforii, płynnie przechodząca w głęboki relaks i poczucie spokoju, to podstawowe opisywane doznania. Pojawiają się też opisy silnie psychoaktywnych, wręcz psychodelicznych doświadczeń. 

 Korzyści płynące z używania THCjd, według wszelkich znaków na ziemi i niebie, powinny być analogiczne do tych, które oferuje THC. Będą to między innymi: 

- zmniejszanie i niwelowanie bólu

- właściwości neuroprotekcyjne

- zmniejszanie objawów PTSD (Zespół Stresu Pourazowego) 

- zwiększenie apetytu

- właściwości przeciwzapalne 

- minimalizowanie nudności 

- pomoc w leczeniu choroby i objawów stwardnienia rozsianego

- lepszy sen i regulacja cyklu dobowego

- rozluźnienie napięć ciała i umysłu, oraz wiele innych. 

Analogicznie, negatywne skutki również będą podobne jak u THC.

- suchość w ustach

- czerwone oczy

- zwiększone tętno 

- lęk

- psychoza

- zaburzenia widzenia

- utrata pamięci

- mdłości od zbyt dużych dawek. 

Podsumowując.

THCjd to jeden z najświeższych odkrytych kannabinoidów, który trafił już na rynek w Stanach Zjednoczonych. Kiedy trafi na rynek europejski jako gotowy produkt? Ciężko nawet spekulować. Należy pamiętać, że nie dysponujemy jeszcze żadnymi badaniami, które potwierdzą chociażby bezpieczeństwo stosowania wysokich dawek syntetycznego THCjd. Naturalnie stanowi on tylko 1% składu rośliny, co daje do myślenia jeśli chodzi o stężenia, które nasz organizm potraktuje jako zbyt duże. Natura sama w sobie jest mądrym tworem, nie zawsze podrasowywanie jej wychodzi nam na zdrowie. Pozostaje więc poczekać, aż zostaną przeprowadzone konkretne badania, które chociaż nie udzielą z pewnością wszystkich odpowiedzi, to na pewno przynajmniej rzucą na te odpowiedzi światło. 

Pozdrawiamy Konopnie!